Asset Publisher Asset Publisher

Koniec pożarów w okolicach Góry Siewierskiej?!

W dniu 12 maja 2016 roku siewierscy leśnicy ujęli osobę podejrzewaną o serię podpaleń.

Podpalacz doprowadził do ogromnych strat przyrodniczych. Ogień niszczy wszystko na swojej drodze. Giną rośliny runa, podszytu, a duży pożar niszczy również drzewa. Ocalałe drzewa są osłabione, mają uszkodzony system korzeniowy i często poranioną korę. W pożarze giną także zwierzęta – zarówno te małe jak i duże. Owady, małe ssaki, płazy i gady nie mają szans z żywiołem jakim jest ogień. Te, którym uda się przeżyć nierzadko są poparzone, osłabione i chore.

Oprócz strat przyrodniczych działalność podpalacza przynosi również ogromne straty materialne. Podpalacz zmusił do zaangażowania ogromne siły i środki służby leśnej, straży pożarnej i policji. W samych akcjach gaszenia 4 groźnych pożarów lasu wzięło udział ok 40 strażaków,  8 zastępów straży pożarnej państwowej i ochotniczej. W akcji gaśniczej, ze strony Lasów Państwowych, brał udział śmigłowiec i samoloty gaśnicze – ich udział w akcjach to ponad 6 godzin spędzonych w powietrzu, co kosztuje ponad 46 000,00 zł.

Nieostrożne obchodzenie się z ogniem, przy tak niskiej wilgotności ścioły, jest bardzo niebezpieczne.

Nie znamy motywacji działania podpalacza, ale umyślne podpalanie łąk czy lasu zwyczajnie nie mieści nam się w głowach…